Baza wiedzy

Seksoholizm

Ludzka seksualność jest kwestią niezwykle skomplikowaną. Niekiedy zaburzenia w jej zakresie są źródłem poważnych problemów. Uzależnienie od seksu to choroba, która obejmuje takie zachowania o podłożu seksualnym, które mają destrukcyjne skutki dla życia zarówno społecznego, jak i emocjonalnego chorej osoby. Seksoholizm, tak jak wszystkie pozostałe uzależnienia, jest zachowaniem przymusowym, które w pewnym momencie przestaje być przyjemnością, zaczyna sprawiać ból i cierpienie.

Objawami tego zaburzenia mogą być natręctwa seksualne, kompulsywna masturbacja, permanentna zdrada, częste oglądanie pornografii.

Na seksoholizm cierpi około 4-6% społeczeństwa, zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Jednak praktycznie wszystkie patologie seksualne w dużej mierze są domeną płci męskiej, gdyż jest to płeć, która częściej odczuwa potrzebę eksperymentowania w dziedzinie seksu.

Zagadnienie seksoholizmu, jako odrębnej jednostki diagnostycznej, stanowi przedmiot wielu kontrowersji w kręgach lekarzy specjalistów oraz wśród ogółu społeczeństwa.

Zaburzenie to degraduje w z podobnym stopniu jak narkomania, alkoholizm czy uzależnienie od hazardu. Chora osoba obsesyjnie myśli o kopulacji, odczuwa silne pragnienie, porównywalne z fizycznym, wręcz skręcającym wnętrzności głodem. Uzależnieni od seksu są perfekcjonistami w tej dziedzinie, nieustannie doskonalą techniki seksualne, stale poszukują i pragną idealnego orgazmu.

Uciekanie się do seksualnych praktyk początkowo jest jedynie sposobem na ucieczkę od samotności, oddalenie lęku, poczucia upokorzenia. Z czasem prowadzi do tego, że odczuwa się silny przymus wykonywania pewnych czynności, nie można się już bez nich czuć normalnie. Produkowanie takich wewnętrznych narkotyków zmienia neurochemię mózgu, który wciąż zwiększa zapotrzebowanie na dostarczające mu „odlotu” impulsy. Dlatego każda forma praktyk auto-seksualnych , seksu z przypadkową osobą czy też cyberseks jest coraz bardziej uzależniająca i destrukcyjna.

Duża częstotliwość kontaktów seksualnych nie jest kryterium seksoholizmu. Granica, po przekroczeniu której zaczyna się seksoholizm zależy raczej od tego, czy człowiek cierpi z powodu seksualnych praktyk, gdy działają one w sposób przymusowy.

Naukowe badania potwierdzają, iż zjawisko to, oprócz predyspozycji biologicznych, związane jest z przeżyciem w dzieciństwie jakiegoś silnego lęku. Doświadczenie bicia, znęcania się, opuszczenia, wykorzystania seksualnego to traumy charakterystyczne dla dużej liczby erotomanów. Wzmacniają one neurologiczną podatność na nałogi, gdyż w mózgu każdego dziecka, które w okresie dzieciństwa doświadcza silnego lęku, zachodzi pewna trwała zmiana w warstwach biologicznych. Takie dzieci w pewnym momencie zaczynają szukać sposobów na radzenie sobie z lękiem, co później, już jako dorośli ludzie kontynuują, wciąż na nowo odtwarzając woje dziecinne traumy. Gdy wcześniej rozbudzone wzorce podniecania łączyły się u dziecka właśnie z lękiem, samotnością, głodem miłości, to nakładają się one na seks. Dlatego też wielu erotomanów ma trudności z oddzieleniem lęku od erotyki, łączy wtedy przyjemność seksualną z bólem.

Statystyki podają, że około 78% pacjentów z tym uzależnieniem wychowywało się w rodzinie rygorystycznej, wymagającej perfekcyjnego wykonywania wszelkich czynności, a także uznającej seksualność za temat tabu. Około 81% nałogowców przyznaje się ponadto do bycia wykorzystywanym w dzieciństwie seksualnie. Mogło się ono odbywać w różny sposób, niekoniecznie w bezpośrednim kontakcie, czasem źródłem traumy mógł być przymus oglądania stosunków seksualnych dorosłych, pornografii, czy bicie po nagim ciele.

Znaczna część seksoholików panicznie boi się bliskości i więzi, jednocześnie za nimi tęskniąc. Uznają oni, że normalne kontakty są w ich przypadku niemożliwe, gdyż ujawnienie ich choroby spowoduje u potencjalnego partnera niechęć, pogardę i odrzucenie. Erotomani bardzo wstydzą się swojego zachowania, najczęściej uważają je za coś ohydnego, brudnego i złego. Zaraz po oddaniu się określonym czynnościom, dopada ich obrzydzenie do samych siebie, nienawiść i pogarda. Te odczuć odróżniają ich od pedofilów i innych dewiacji seksualnych.

Obsesja seksualna części erotomanów skupia się na płatnym seksie, także telefonicznym. Prowadzi to do zrujnowania finansów, w końcu, podobnie jak alkoholicy, narkomani czy hazardziści – zadłużają się lub wysprzedają wszelkie cenne przedmioty z domu. Są bezradni wobec nałogu, nie potrafią nad nim zapanować.

Każdorazowa próba powstrzymania się od kompulsywnych zachowań dotyczących seksu powoduje objawy podobne jak w chorobie alkoholowej czy narkomanii. Zawroty głowy, dreszcze, nudności, duszności, kołatanie serca, bóle mięśni i kości, poczucie zimna, suchość skóry są skutkiem seksualnego głodu. Towarzyszy im także kompletnej wewnętrznej pustki, depresja oraz niewyobrażalny głód psychiczny. Zazwyczaj nie udaje się ich opanować i w rezultacie chora osoba znów żarłocznie „rzuca” się na seks, ponownie staje się on znieczuleniem w obliczu bólu i lęku.

Pewną część seksoholików stanowią tzw.„krążeniowcy”. Mechanizm ich zachowania wygląda tak, że najpierw godzinami rozmyślają nad sposobem i miejscem realizacji swoich pragnień, nie mogąc doczekać się chwili, gdy ruszą „na łowy”. Wędrują następnie po całym mieście, szukając okazji do odbycia stosunku, natychmiast godząc się na seks z każdym, kto się na to zgodzi.

Niektórzy nałogowcy mają odmienny stosunek do seksu, trzymają go niejako na odległość, poprzestając jedynie na uwodzeniu. Wypatrują sobie jakąś osobę, starannie o nią zabiegają, poświęcając sporo czasu i pieniędzy, by ją do siebie przekonać. Gdy już tak się stanie i druga osoba wykaże zainteresowanie, także seksualne – wycofują się, uciekają. Gdy już muszą zgodzić się na seks, robią to niechętnie. Później często odczuwają moralnego kaca i popadają w depresję.

Pewna część uzależnionych wchodzić z kolei w intensywne, erotyczne związki. Mają oni doskonale wypracowaną technikę podrywania i rozpoczynania tego typu układów. Ich podstawą zawsze są kontakty seksualne, a gdy druga osoba zacznie przejawiać jakieś głębsze uczucie lub przywiązanie, erotoman ucieka i nawiązuje kolejny związek, całą operację powtarzając w kółko.

Niektórzy seksoholicy wchodzą w związki małżeńskie mając nadzieję, że uda im się żyć jak inni. Ich partnerzy zmuszani są jednak do seksu codziennie, wielokrotnie. Może dochodzić nawet do gwałtów. Na porządku dziennym są w takiej sytuacji ciągłe zdrady, odwiedzanie domów publicznych, ogromne zainteresowanie pornografią i masturbacją.

Wyleczenie się z seksoholizmu jest według uzależnionych bardzo trudne, gdyż ów narkotyk, czyli seks tkwi w człowieku, wpisany w ciało i umysł. Odseparowanie kompulsywnych pragnień wiąże się z psychicznym i fizycznym bólem.

Erotomani uważają ponadto, iż nie zasługują na czułość i miłość drugiej osoby. Mimo, że pragną tych uczuć, to nie są w stanie ich przyjąć. Nałóg wpędza ich w samotność, tracą przyjaciół, rodzinę, następnie pracę, mieszkanie, aż w końcu własne zdrowie. Żyją nieustannie trapieni bezsennością i depresją. Wielu z nich trafia do szpitali psychiatrycznych lub popełnia samobójstwo.

Niektórym udaje się wyleczyć z choroby. Działają koła Anonimowych Erotomanów, w których terapia wzorowana jest na programie 12 kroków ruchu Anonimowych Alkoholików. Istnieją też specjalne ośrodki, w których leczy się uzależnienia od seksu za pomocą metod psychoterapeutycznych oraz leków. Pacjenci podejmujący leczenie zaczynają od całkowitej abstynencji, mozolnie odbudowując następnie swoje życie i nową seksualność. Części udaje się odzyskać rodzinę, pracę oraz szacunek do samych siebie.

Copyright © 2008-2024 Narkotyki.pl Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kliknij tutaj aby skontaktować się z administratorem.