Marihuana

Marihuana jest obecnie najmodniejszą, ponadpokoleniową używką. Jest ona źródłem przyjemności dla wielu grup społecznych, począwszy od wszelkich subkultur, poprzez uczniów, przedstawicieli wielu zawodów, nawet po ludzi w średnim wieku.

Rząd oraz organizacje społeczne wydają krocie, by przekonać, iż marihuana jest groźnym narkotykiem. Tymczasem liczba jej entuzjastów wcale nie maleje. Chcących zrelaksować się po stresującym dniu w pracy czy szkole, doświadczyć łagodnego odlotu wciąż przybywa. Kusi ich obietnica ucieczki od obowiązków i spotkań w ciągłym pośpiechu, możliwość oderwania się od problemów dnia codziennego. Ostrzeżenia o szkodliwych skutkach palenia marihuany nie przekonują, gdyż są one odroczone w czasie. Mało prawdopodobne wydaje się jej zwolennikom zachorowanie w najbliższej przyszłości lub trafienie za kratki za jej posiadanie. Tymczasem przyjemność odczuwana jest od razu i z tego powodu tak wiele środowisk interesuje się tą używką, stanowiąc kopalnię klientów dla handlarzy narkotyków.

Handel marihuaną kwitnie, a wraz z nim na wysokim poziomie utrzymuje się sprzedaż gadżetów związanych z jej używaniem, a więc fajek wodnych, fifek, młynków, bibułek. Niezwykle popularny, zwłaszcza wśród młodzieży i pewnych subkultur jest już sam symbol marihuany – na rynku ogólnodostępnych jest wiele przedmiotów ozdobionych charakterystycznym, zielonym listkiem.

Przystępna cena towaru sprawia też, że w zasadzie każdy może po niego sięgnąć. Wzrost liczby palaczy wiąże się ponadto z przemianami kultury i sfery wyobrażeń społecznych. Można stwierdzić, iż współczesna kultura popularna jest kulturą przyzwolenia i przyjaznego stosunku względem miękkich używek. Marihuana stała się dziś elementem mody, ponadpokoleniowym mitem swobody i lekkiego podejścia do życia. Sięgają po nią zarówno nastolatkowi zafascynowani hip–hopem, jak i ich rodzice, wychowani na hipisowskiej muzyce z lat 60 – tych.

Działania towarzyszące używaniu konopi różnią się w zależności od nastroju przyjmującej je osoby, a także od typu użytych konopi. O różnorodności odczuć decyduje miejsce, towarzystwo oraz indywidualne predyspozycje każdej osoby. Wielu zwolenników marihuany twierdzi, iż pozwala im ona poczuć się przyjemnie odprężonym, a czas po jej użyciu wydaje się im płynąc wolniej. Niektórzy, nawet nieśmiali z natury, stają się bardzo rozmowni, wszystko zaczyna ich bawić, często też chwyta ich nagły głód. Inni z kolei są zdania, iż konopie uspokajają ich, powodują bierność i wycofanie, wywołują swoisty letarg. Takie opinie dominują wśród ludzi ją stosujących. Nie mówią oni, bądź to nie zdając sobie sprawy, bądź wypierając niewygodne informacje na temat tego narkotyku. W ich środowisku milczy się na temat negatywnego wpływu na życiowe szanse ludzi, zwłaszcza młodzieży. Nic nie mówi się także o tym, ze palenie marihuany może spowodować raka jamy ustnej i gardła, że utrudnia ono koncentrację, negatywnie wpływa na pamięć.

Na temat szkodliwości konopi istnieje ogromny stos badań. Udowodniono, iż oprócz wzrostu ryzyka rozwoju raka dróg pokarmowo – oddechowych, zagrożenie wadami u dzieci palących w trakcie ciąży matek, np. wzrostem podatności na białaczkę, marihuana powoduje spadek wydajności zawodowej, której oznaką jest niski próg osiągnięć w dorosłym życiu w zawodach wymagających sprawności intelektualnej, a wcześniej obniżenie osiągnięć w edukacji. Są to prawdopodobne skutki używania tego narkotyku w sposób ciągły, chroniczny i intensywny.

Temat marihuany budzi wiele kontrowersji, dotyczących jej faktycznej szkodliwości zdrowotnej oraz społecznej, zależności między jej paleniem a sięganiem po twarde narkotyki.

Zwolennicy legalizacji konopi twierdzą, iż zakaz sprzedaży miękkich narkotyków jest wyrazem hipokryzji stanowiących prawo, gdyż są one mniej szkodliwe niż ogólnodostępny alkohol. Walka z narkotykami w kraju, gdzie alkohol i papierosy są legalne i stanowią źródło niemałych wpływów budżetowych, budzi wśród dużej grupy osób pewne wątpliwości. Jednak legalizacja tego narkotyku w Polsce wydaje się być absolutnie niemożliwa ze względów polityczno-obyczajowych.

Politycy postulują, ze każdy narkotyk, a więc również marihuana niszczy podstawy, na których powinno wspierać się zdrowe (pod względem fizycznym i moralnym) społeczeństwo. Twierdza oni, iż wraz z legalizacją konopi, prawdopodobnie zaczęłaby również wzrastać liczba ludzi zażywających nałogowo inne rodzaje narkotyków. Łatwy do niej dostęp mógłby zachęcać do sięgania po nią, prowadząc w konsekwencji do jej nadużywania.

Tymczasem statystyki potwierdzają, iż Polacy coraz chętniej sięgają właśnie po marihuanę. Obniża się próg wieku ludzi eksperymentujących z używkami, coraz więcej młodzieży przyznaje się do kontaktów z nią, i to nie tylko okazjonalnych.

Copyright © 2008-2024 Narkotyki.pl Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kliknij tutaj aby skontaktować się z administratorem.