W opinii społecznej prowadzenie auta pod wpływem alkoholu jest wyłącznie problemem mężczyzn. Jednak jak podają statystyki w USA rośnie liczba kobiet siadających za kółkiem po spożyciu procentowych trunków. W niektórych regionach kraju większość pijanych osób, powodujących śmiertelne wypadki stanowią właśnie kobiety.

 

Według danych FBI  liczba pań zatrzymywanych w 2007 roku za jeżdżenie na podwójnym gazie wzrosła o 28,8% w porównaniu z rokiem 1998.

W samej tylko Kalifornii, stanie o największej w USA liczbie obywateli, w 2007 roku kobiety stanowiły 18,8% wszystkich zatrzymanych za jazdę pod wpływem alkoholu. Dziesięć lat wcześniej było ich nacznie mniej - 13,5%. Tymczasem statystyki dotyczące mężczyzn za analogiczny okres wykazują spadek zatrzymań o 7,5%.

 

Pod koniec sierpnia br. amerykański Federalny Departament Transportu planuje przeprowadzenie kampanii mającej na celu walkę z pijanymi kierowcami,  koncentrującą się właśnie na kobietach.
 

Według specjalistów obecna recesja sprawia, że to właśnie panie są poddane większej presji niż mężczyźni, co może stanowić dodatkową motywację do rozładowywania napięcia za pomocą alkoholu. Kobiety rzadziej tracą pracę i dlatego to na nich coraz częściej spoczywa ciężar utrzymania całej rodziny. Wiadomo też, że kobiety częściej od mężczyzn piją w domu i w samotności, co pozwala im na dłuższe ukrywanie problemów alkoholowych przed otoczeniem, nawet tym najbliższym.